Bez tytułu
Komentarze: 0
Zwykła proza życia miała być rajem, a stała się piekłem. Piekłem w sferze uczuć. Świat mi się zawalił pod nogami. Historia być może jak wiele innych, ale dla mnie jest wyjątkowa. Nie jestem już młodym facetem. Mam swoje humory. Ale mam chyba tez i zalety? Tak mi przynajmniej mówią ludzie. A oto moja, a w zasadzie NASZA historia:
DAWNIEJ
Poznaliśmy się 6 lat temu. Ona i ja byliśmy w związkach. Chyba oboje szukaliśmy odskoczni od swoich małżonków? Umówiliśmy się. Gdy ją zobaczyłem aż mnie zatkało. To nie była kobieta. To był anioł. Wręcz cudo. Zastanawiałem się wtedy, czemu mnie spotkało takie szczęście? Nie dosyć, że mądra, wykształcona i inteligentna, to i bardzo piękna.
Taka jest do dziś. c.d.n.
DZIŚ
Kocham Cie Anetko na zabój. Dziś, gdy się widzieliśmy bardzo chciałem Cię przytulić. Tak jak dawniej. Złośliwie chciałem abyś płakała. Abyś się złamała. Bardzo bolał mnie Twój śmiech. Ale nie potrafię Cię ranić. Robiłem to zbyt długo aby jeszcze Cie ranić. Właśnie Cie znalazłem a ty znikasz mi. Jesteś moją KRÓLEWNĄ. Piszę to aby cały świat usłyszał moje wołanie. Nie wiem czy coś tym osiągnę (tak jak dziś powiedziałaś) ale nie jest to ważne. Ważne jest aby o tym nie zapomnieć. Jest to bardzo ważne. Szukałem Cie tyle lat. Jestem gotów dla Ciebie wiele poświęcić. Czuję się jak zbity pies. Ale pies zawsze kocha swoją panią. Nawet gdy go wyrzuci za drzwi, na deszcz i pluchę to i tak pies siedzi przy drzwiach i czeka. I ja tak będę czekał. c.d.n.
Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć.
Dodaj komentarz