Komentarze: 0
Miau.
Siedzę teraz u Ciebie i chłonę wszystko całym ciałem. Oczy cieszę mieszkaniem, Twoimi rzeczami, ubraniami. Ale chłonę przede wszystkim zapachy. Zapach pościeli, ubrań, całości. Tęsknię za Tobą. Cały czas.
Jest tylko ona, ona, u
mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim
była dawniej, gdzie była dawniej i z kim była dawniej, to nie ma
żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród
was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o niej,
nieustannie myśląc o niej, czując zapach jej perfum i ciepło jej ciała. A wy udławcie się zawiłością.
— Andrzej Sapkowski (ur. 1948)
Czas pogardy