Archiwum 20 października 2009


paź 20 2009 Bez tytułu
Komentarze: 0

DZISIAJ

Szkoda Słoneczko, że na gg masz tak okrutny zapisek.

"Szczęście jest przyjemnością wolną od wyrzutów sumienia." Fajnie, że jesteś szczęśliwa, ale czemu tak piszesz? Rozumiem, że zero współczucia dla mnie jest? Nie tęsknisz wogóle? NIC A NIC? Nic nie pozostało w Twoim sercu? Wielki żal czuję.

Ale i tak tęsknie za Tobą. Kocham i czekam tak jak powiedziałem.

DAWNIEJ

Naszła mnie dziś myśl. I wiesz, że nie chodzi mi o pieniądze ale o zasadę. Pamiętasz moją opowieść o koledze, z którym współpracowałem? I rozstaliśmy się przez głupie 200 zł. Kilkanaście dni temu poprosiłaś mnie abym odebrał NOVA RING. Odebrałem. Zapłaciłem. Ale Ty wiedziałaś, że nie będziemy się kochali. Czułaś, że jesteś już dla kogoś innego. Skąd ta bezmyślność. Bo sądzę, że po prostu nie pomyślałaś. No chyba, że to czysta perfidia? Widziałem jakie fajne zakupy ostatnio porobiłaś. Mimo, iż TĘSKNIĘ jak wariat to cieszę się troszkę, że jesteś szczęśliwa. A przynajmniej tak sądzisz.

DZISIAJ

Nauka z Sianką była dziś miła. Wiesz o tym bo Ci napisałem. I nie chcę z Tobą walczyć o nic i o nikogo. No nie. Jednak o coś chcę. I o kogoś też. O MIŁOŚĆ do Ciebie i o CIEBIE.

Ciekawe ile jest prawdy w Twoich słowach gdy powiedziałaś, że już mnie nie kochasz? To czemu przy tym płakałaś?

 

 

Smutek jest samowystarczalny: by odczuć jednak pełną wartość radości, musisz mieć kogoś, by się nią podzielić.

Mark Twain (1835-1910)

namaxa : :
paź 20 2009 Bez tytułu
Komentarze: 0

Miau SŁONECZKO. wczoraj gdy się zobaczyliśmy bardzo bolało mnie serce. Tak, masz rację. To roztrząsanie tego co się stało jest rozdrapywaniem ran. Nie wiem czy jestem masochistą? A może traktuję to jako formę pokuty? Boli mi to tym bardziej, gdy uświadomię sobie jak Ty cierpiałaś gdy mnie nie było z Tobą.

WCZORAJ

Wiesz, że byłem u Andrzeja. Wziąłem ich małe dziecko na ręce. Spała. Takie ciepło biło od niej. I wiem, że chcę mieć dziecko. TYLKO Z TOBĄ. Będziemy razem? Nie wiem. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi - CZEKAJ! Serce mówi mi - WALCZ!

DZISIAJ

Jak zwykle poszedłem spać po 1 w nocy, a obudziłem się przed 6. Jak zwykle pierwsze kroki dokąd? No KURWA do telefonu czy nic nie napisałaś. Wiem, jak zwykle, że nic nie zastanę, ale nadzieja, TA PIERDZIELONA NADZIEJA, powoduje, że robię się czasem irracjonalny. Dziś znowu się zobaczymy. Mam nadzieję, że przytulisz mnie z większą czułością niż wczoraj? Boisz się przytulać? Czy to zdrada? Chyba serduszko Twoje jeszcze troszkę bije dla mnie. Wiem, że "odpychasz" mnie aby tak bardzo nie cierpieć. Zapomnieć. Wyprzeć z pamięci. Ale ja na to nie pozwolę. Czekam ale i walczę. Powoli. Sukcesywnie. Z determinacją. Robię to bo Cię kocham.

WCZORAJ

I wiem, że to co mówisz o moich słowach, o tym, że nie powiedziałem Goście, mamie, że to wszystko to moja gra - to jest Twoja obrona przed tym wszystkim co się stało, co rzeczywiście zrobiłem. Bo wiesz, że powiedziałem wszystko Goście. O naszych wyjazdach, planach , wspólnym spędzaniu czasu. O tym, że nadal Cie kocham. Że nie potrafię wymazać Cię z pamięci. Czemu mnie nie wyrzuciła z domu? Chyba boi się samotności i braku możliwości przetrwania. Powiedziałem jej, że prędzej czy później  wyprowadzę się. Jestem tu z kilku powodów. I nie mów, że jest mi tak "wygodnie" bo sama tak zrobiłaś. Nie chodzi mi o wygodę ale o odpowiedzialność. W domu mało rozmawiamy. Raczej tylko telefonicznie. Chyba oboje jesteśmy wtedy spokojniejsi. Powiedziałem, że pomogę jej w ustabilizowaniu się. A czy będę tu mieszkał czy gdzie indziej chyba nie ma znaczenia. Tzn ma ogromne. Będą w domu pomagam Rysiowi przetrwać to. Sama wiesz, że ta pogoda tez dobija ludzi.

PIĄTEK

Urodziny Rysia z kolegami.

TERAZ

Ale ja jestem samolubem. Piszę o sobie tak wiele, a o dziecku tak mało. Ale wiesz, że właśnie jego trzymam najmocniej w sercu. Nic nie muszę mówić bo on tam jest zawsze.


Mikołaj Gogol — Aforyzmy Gogol (Z listów)

W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę.

namaxa : :